sobota, 11 grudnia 2010

Pudełko zapałek 20

Ile jest takich kapel, które robiły naprawdę dobrą nutę, nagrały kilka płyt i jakoś ucichły, zniknęły? Ja znam ich naprawdę dużo, a tutaj chciałbym przypomnieć jedną z nich. Zespół pojawił się w drugiej połowie lat 90. i narobił szumu. Kapela ta nazywa się Matchbox Twenty. Pewnie gdyby Santana nie zaprosił wokalisty do wspólnego nagrania, to Rob Thomas pewnie nie uwierzył by za mocno w siebie i nie zaczął kariery solowej. Swoją drogą to ta kariera nie wyszła mu za dobrze, po za wielkim przebojem ze wspomnianym już Santaną nie było wielkich sukcesów.

Teraz pojawia się nowa nadziej dla tego zespołu, na 2011 rok została zapowiedziana premiera najnowszej płyty. Mam nadzieję, że przerwa i to co Thomas robił solo nie wpłynie za mocno na ich styl. Ale to wszystko już wkrótce.

Teraz żeby przypomnieć numer, który ciągle za mną chodzi:



Jakiś frajer zablokował dodawanie oficjalnego video!

1 komentarz:

  1. No tak, oczywiście, że pamiętam kawałek...zajebisty, niewiem czasem czy nie był to pierwszy zespół, który wylansował ten styl, czyli amerykański pop-rock, nie lubie takich kapel ale akurat ten zespol jest świetny i przypomina dobre czasy ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń