środa, 26 maja 2010

Czekając na mamę...

Może nie każda mama lubi Pearl Jam, Toma Petty'ego i grunge, ale...moja lubi, taka jest zajebista :) dlatego z okazji dnia Mamy specjalnie dla niej utwór, który ostatnio zawojował jej muzyczny świat ;) a tak przy okazji, dzięki, za wszystko...

P.S Jak to użytkownik Jakub, vel go24 kiedyś napisał na gg: "Eddie zaczyna śpiewać i miażdży wszystko, nawet Petty'ego" Święta prawda...

4 komentarze:

  1. And The Wind, Cries, Mary...26 maja 2010 20:00

    I love Eddie!!!Mum!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja mama lubi: Placebo, Porcupine Tree, Strachy na Lachy i kilka łagodniejszych Huntera...




    Pozdrawiam
    znowu ta niska koleżanka

    ps. czasem tu zaglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic tylko pozazdrościć gustu muzycznego Twojej mamie ;) pozdrawiam niską koleżankę ;)

    OdpowiedzUsuń