niedziela, 9 maja 2010

...nocny przerywnik...

Tak  na szybko...Nie sądziłem, że na blogu znajdzie się miejsce dla Sharon Stone, a tu proszę ;)

Mina Dave'a mówi wszystko, a nazwa kapeli "Lazy Susan" wymiata ;))))))))))))))))


2 komentarze:

  1. hej, dzieki za miłe słowa i za obserwowanie ;)

    a co do Lazy Susan, to sama nazwa jest zachęcająca, co do zespołu jednak - nie znam, choć myślę, ze powinnam ;D

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciężko będzie z Lazy Susan bo poza Seattle i vinylami trudno będzie coś znaleźć, ale jak coś wpadnie na pewno się podzielę...

    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń